W życiu nie wszystko idzie tak, jakbyśmy chcieli. Mimo że miałam w planach karmić bliźniaki piersią, nie do końca to wyszło. Przez to, że maluchy trafiły na intensywną terapię, nie mogłam ich przystawiać do piersi. Po powrocie do domu nie umiały chwytać, więc zostało mi odciąganie mleka laktatorem.
Na szczęście trafiłam na butelki mimijumi.

Nasza droga z karmieniem piersią była i nadal jest cudowna. Ale nadszedł moment, kiedy mama wróciła do pracy i trzeba było włączyć w karmienie również butelkę. Niestety, Mieszko jako dziecko bezsmoczkowe nie chciał zaakceptować żadnej butelki. W końcu trafiliśmy na butelki mimijumi i to był strzał w 10! Zero problemu, złapał smoczek od razu. Teraz chętnie wyciąga rączki po swoją ulubioną butelkę. Polecam gorąco każdemu, niezależnie czy jest to od początku karmienie butelką, czy przejście z KP na butelkę. Niedługo dołączy do nas kolejny maluch i na pewno będziemy kontynuować przygodę z butelkami mimijumi.

Bliskość, bezpieczeństwo, to aspekty szczególnie ważne dla niemowlaka. Bicie serca mamy, ciepło jej ciała, dotyk skóry uspokajają dziecko i pomagają w zdrowym rozwoju maluszka. Karmienie piersią z całą pewnością jest dla dziecka najlepsze, jednak z różnych powodów, kobiety często nie mogą go kontynuować. Ból podczas karmienia, zastoje
powodujące stany zapalne piersi, zanikający pokarm lub jego brak mogą zmusić młodych rodziców do podjęcia decyzji o przejściu na mleko modyfikowane.